Kilka dni po premierze albumu Wzium! , wypuszczonego przez Vysoké Čelo dwudziestego piątego września, znalazłem wreszcie czas, by wybrać się z nimi w kosmos. Podróż będzie nietypowa, raczej niezbyt wyboista, ale za to niepozbawiona wrażeń. Zapraszam. Panowie solidnie budowali hype na swoim fanpage'u. Jasno opisywali przebieg nagrań, komunikując się bez żadnego udawania, czego przykład poniżej: Potem pojawił się też trailer. W nim zawarli fragment otwierającego album Na koniec Wszechświata i jeszcze dalej! , do którego wyszedł pełny teledysk. Czego się spodziewałem? Samych dobrych rzeczy. Byłem na ich koncercie w kwietniu, kupiłem wtedy album Űrutazás , który od tamtej pory przesłuchałem już ze sto razy. Po drodze wyszedł również związany z Opus Elefantum Collective debiut Foghorna , potem split Janusza Jurgi i Docetism , a ostatnio była premiera self-titled Blokowiska . Cholera, dużo tego. Ale wszystko warte każdej ...