Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2017

Mój dom, moja rzeczywistość

Kortez  wskoczył na polską scenę dwa lata temu z płytą  Bumerang . W tym roku na jesieni wyszedł nowy,  Mój dom , nad którym praca zajęła osiemnaście miesięcy. Zdania są podzielone  –   jedni mówią, że doskonale się rozwinął; inni, że stoi tam, gdzie stał. Jak jest moim zdaniem? O tym poniżej Od czego by zacząć? Może od tego, że poprzedni album, Bumerang , nijak mnie nie porwał. Miał bardzo dobry singiel ( Zostań uważam za świetny, poruszający track), ale ostatecznie moim zdaniem okazał się mdły i powtarzalny. Jest wielu gości śpiewających o tym, że im źle, w bardziej przekonujący i zróżnicowany sposób. Ponoć Mój Dom ma za sobą pewne tło, mianowicie jest to historia rozpadku związku. Wezmę na to poprawkę, ale i tak póki co podchodzę z dystansem. Zacząłem sobie od singla Dobry Moment . Tak, żeby ogarnąć, jakie promo wymyślono dla płyty. No i nie jestem zaskoczony. Kortez ma naprawdę ładny głos, głęboki i melodyjny, pasujący do swoich smętów. Instrume

To dla moich ludzi, z którymi nie piszę umów

W.E.N.A. powiedział w wywiadzie w Trójce, że ta płyta miała być bardziej poważna. Najpierw pousuwał swoje treści z internetu, by lepiej przekazać tytuł albumu – Niepamięć . "Szybko żyjemy, szybko wiele rzeczy przestaje być dla nas ważnych." Posłuchajmy. Swoją znajomość z twórczością Wudoe zacząłem od wydanych w 2015 roku Monochromów. To była dobra epka, każdy track do najmniej przyzwoity, z perełkami jak Lato w mieście . Producent Quiz również odwalił kawał dobrej roboty. Idąc za ciosem ogarnąłem hicior Cytryny i poprzedni album, czyli Nową Ziemię. Później była epka Złe Towarzystwo z Sariusem i duetem Voskovy. Swego czasu nie schodziło mi to ze słuchawek, kompletnie wpadłem. I nadal sobie to cenię. Co prawda, już wtedy dało się naśmiewać z niezmiennego flow oraz pięknego  El Camino #czysty . Pierwsze sprawia, że Wena spada w ratingu; owszem, wyszlifował swój styl, ale trochę za bardzo się w nim ostał. Co do samochodu, to był to tak przewalony motyw, że cze

Kontruj kontrowersje

Nie trzeba robić nie wiadomo jakiego wprowadzenia do tego nazwiska. Nowa płyta Taylor Swift to zupełnie coś innego, niż na dawnych nagraniach. Czy to źle, czy to dobrze? Bliżej do tego drugiego. Zapraszam do tekstu o reputation . I know I got a bad reputation Walking 'round, always mad reputation Leave a pretty girl sad reputation Start a Fight Club, Brad reputation A nie, to nie to.  Mimo, że he made that bitch famous , Kanye ma tu niedużo wspólnego.  Zresztą, nawet to jest kwestią dyskusyjną.  Włączam płytkę i ściszam bas, bo z głośników od razu uderza trap. No, to już nie jest 22 . Odpowiadając na tytułowe pytanie z tracku: nie, chyba nie jestem na to gotowy. A przynajmniej nie na rap, zarówno w wykonaniu Tay , jak i Eda Sheerana . Zresztą, nic dziwnego, że Future wypadł w End Game lepiej. To jedna rzecz na minus, więc przez rap ocena z wokal spada Drugą byłyby takie standardowe popowe wokalizy, jak w refrenie Dress , albo całe utwory jak Don't Blame M