Przejdź do głównej zawartości

Ta rzecz tu się dzieje #54

 

Znowu się nazbierało, więc jest o czym pisać i o czym rozmawiać. Tym razem z POTĘŻNĄ dominacją Czwórki, tak to wychodzi, to był bardzo pracowity okres. Następnym razem nadrobię polecajki singlowe i albumowe, postaram się nie zająć tyle czasu, co teraz.

Pięćdziesiąty czwarty odcinek Ta rzecz tu się dzieje obejmuje posty od 16.05.2023 do 30.07.2023.


Tym razem okładka została zainspirowana odcinkiem audycji Mono No Aware wyemitowanym 27 kwietnia we wrocławskim Radiu LUZ. Ta konkretna odsłona była poświęcona wodzie, a na trackliście mogliśmy odnaleźć m.in. argentyńskie The Kyoto Connection z utworami Rain, Water i Kansai. Dwa z nich pochodzą z albumu Postcards. Sprawdźcie ten lekko plumkający ambient, link tutaj.

Na dobry początek: powróciło do nas Lado w Mieście, więc raz po raz spotykamy się nad Wisłą. O tym cyklu rozmawialiśmy na łamach Niedzieli Rezydentów, ba, ostatniej Niedzieli Rezydentów - bo od teraz spotykamy się już w innej audycji. Lado w Mieście - miejsce muzyki, spotkań, różnorodności.


No właśnie. Od początku lipca spotykamy się w każdą niedzielę w audycji Spoza Nurtu w godzinach 21:00 - 23:00, czyli akurat na dobranoc. No, powiedzmy, bo czasami kończymy ładnie, Williamem Basinskim, a czasami Amenrą, jak w najbliższy weekend. Tak czy inaczej: od teraz gram już niezal bez większych ograniczeń, przez dwie godziny w tygodniu, o doskonałej porze. Zapraszam serdecznie do dotychczasowego archiwum: Spoza Nurtu w Czwórce.

Po, jeśli się nie mylę, dekadzie przerwy, nową muzykę wydała grupa Kim Nowak, czyli jeszcze jeden projekt braci Waglewskich. Można zapytać: hej, panie niezalu, co pana obchodzi trójkacore? Otóż mam dobre wspomnienia tamtymi dwiema płytami, oprócz tego koniec końców jest to całkiem miły rock, więc cieszę się z pierwszego nowego singla i zapowiedzi jesiennego albumu.


W ubiegłym roku mogliśmy wybrać się na CIEPŁO fest oraz na ZIMNO fest, a wygląda na to, że tym razem okazja będzie tylko jedna. Przynajmniej na to wskazuje wrześniowy termin, który raczej wyklucza grudniowy powrót. Spotkamy się tam z kilkoma znanymi już wykonawcami, ale w innych wersjach - Jan Bąk i Annia wykonają Megafaunę, Franek Warzywa i Robcio Cura odświeżą swój wspólny projekt, a Młody B(udda) miał wystapić z OATS, ale niestety ten zespół akurat odpadł, a w zamian pojawią się peletonowe Kresy. Cieszę się na Dłonie i zabawę przy 99, dawno nie widziałem julka ploskiego, pora też przekonać się, czy mop zasługuje na famę, którą zyskał na Great Septemberze. 

Link do wydarzenia: CIEPŁO FEST 2023.


Pozarazie się życie toczy dalej, jak deklamuje Maciej Jurga w najnowszym singlu Blokowiska, które przerwało milczenie, oficjalnie debiutując w trzyosobowym składzie, poszerzonym o Kacpra Zielińskiego. Słyszymy tu echa ich hot16challenge, słynnej Zarazy, bo wokalnie powrócił Cezary, ponownie proponując dość klasyczny post-punkowy refren spod znaku tiktokowego sovietcore. Dostaliśmy za to świetną partię saksofonu, zagraną przez Mateusza Chorążewicza.

Przy okazji tego singla spotkaliśmy się w Czwórce, nagrania posłuchacie na stronie – Stylistyczna eskapada zespołu Blokowisko – oraz na Spotify – Blokowisko x Adam Smolarek.


Niedawno mogliście przeczytać moją recenzję nowej płyty ZwidówZnowu dopadło mnie szczęście, a tym razem spotkaliśmy się w studiu, by o niej pogadać. Nigdy nie będę taki, jak bym chciał to krążek, o którym można powiedzieć dużo, bo przyniósł sporo zmian – w brzmieniu, w publiczności oraz w popularności grupy.

Tej rozmowy również posłuchacie na stronie – Zwidy ewoluują. Jaka jest nowa płyta zespołu?


Prawie tydzień przed premierą debiutanckiej epki Prochów panowie wpadli do studia, by opowiedzieć o dotychczasowej dwuletniej historii zespołu, inspiracjach poezją Juliana Tuwima i hardcorepunkowej bazie rytmicznej w muzyce. Nagranie: Prochy z nową płytą. "Zapis refleksji o świecie".

Całości można słuchać na Bandcampie znanego i lubianego Opus Elefantum Collective – polecam, bo to wysokiej klasy zimna fala, jakiej od pewnego czasu trochę mi brakowało. 


Rozmowa z Darią ze Śląska, przeprowadzona w przededniu jej warszawskiego koncertu w Pradze Centrum. O remiksowaniu popkultury, a więc między innymi o Quentinie Tarantino, o polskim rapie oraz o przytulaniu się do muzyki. Tę rozmowę możecie nawet obejrzeć! Daria ze Śląska: chcę, żeby słuchacz czuł moją bliskość.


Bez końca! Jeszcze przed koncertem w Chmurach rozmawiałem z dziewczynami z zespołu Bez i Nadzieja o ich muzyce, o nowych aranżacjach pisanych z Maćkiem Pepłońskim z hage-o, przedpremierowo zagraliśmy też numer Magnolia. Parę dni później spotkaliśmy się na tym gigu i bez wahania powiem, że był to jeden z najlepszych występów, jakie widziałem w tym roku. Nie na zasadzie "dobre jak na niezal", wręcz przeciwnie - brzmienie oryginalne, brzmienie własne i autentyczne.

Ponownie: do obejrzenia pod linkiem Bez i Nadzieja w Czwórce [WYWIAD].


Dwa pierwsze razy relacjonowałem też na żywo festiwale. Najpierw: Zabrze, impreza Carbon Silesia, a na nim Niemoc i Kamp!. Następnie: WROsound, tam Guest Julka, Rycerzyki i Zima Stulecia. Dwa zupełnie różne doświadczenia, ale pierwsze koty za płoty, teraz wiem, że nie boję się nadawać z terenu, wiem też, że to się udaje. Wywiady w terenie też mają zupełnie inny klimat, gdy wszyscy jesteśmy na bieżąco z doświadczeniami i możemy się do nich bezpośrednio odnieść. Z Wrocławia przywiozłem sobie za to CD i winyl Zimy Stulecia.

Niemoc i inni na Carbon Silesia Festival 2023. Czwórka była na miejscu!

WROsound 2023. Morze ludzi i pozytywne wibracje muzyki elektronicznej.

Autorką foty z występu Baby Meelo jest Ewelina Eris Wójcik, zdjęcie pochodzi z fanpejdża WROsoundu. 



Do tego spotkania musiało kiedyś dojść, nie było innej opcji. Daga Gregorowicz z grupy Dagadana odwiedziła Stację Kultura, aby zapowiedzieć reedycję płyty Meridian 68, która ukaże się z okazji 15-lecia działalności zespołu. Przy okazji, co szczególnie ważne – a wbrew pozorom: nie takie oczywiste – zagraliśmy kilka kawałków z tego krążka, a że jest to muzyka silnie inspirowana etno, to polecam. Dodatkowo pokazaliśmy ilustracje, których autorką jest Olya Kravchenko, jasno nawiązujące do ikon prawosławnych, ale też po prostu do pejzaży.



Jeszcze jeden i jeszcze raz. Tym razem, na zakończenie, jedyni i niepowtarzalni Hanako (a przynajmniej połowa zespołu) w rozmowie na temat płyty Śluza, którą powrócili w tym roku. Co ma screamo do science fiction, czy jest w nich teraz mniej gniewu, gdzie niedługo zagrają? O tym pod linkiem: "Zmiękczone" Hanako. Muzycy o płycie "Śluza".


Do zobaczenia następnym razem!

Smoq

PS. Tytuł stąd.

Komentarze

Najczęściej czytane

Jakieś sto tysięcy słow na tym betonie zapisałem

W ostatni czwartek ukazał się pierwszy nowy singiel zapowiadający nadchodzący album duetu SARAPATA . Radical Kindness to więcej niż jeden numer - w tym przypadku jest to koncepcja idąca za całym krążkiem. Jeszcze w środę spotkaliśmy się w Czwórce, by o tym pomyśle porozmawiać. Efekty poniżej. Moim gościem w Muzycznym Lunchu był Mateusz Sarapata, rozmawialiśmy jeszcze przed oficjalną premierą Radical Kindness , ba, nawet przed prapremierowym pokazem w Kinie Kultura. Robi się z tego piramida, więc może zostańmy przy tym, że oto klip w reżyserii Sylwii Rosak: I jeśli pamiętacie prześwietną EP1  z 2021 roku, to po pierwsze: powraca chłód, który mi kojarzył się zawsze z górskim strumieniem, ale tym razem jest to dużo łagodniejszy nurt. Po drugie: gościnnie ponownie słyszymy tu Marcelę Rybską, a i wspomnianą reżyserkę możecie kojarzyć dzięki klipowi do Rework . Całą rozmowę możecie znaleźć tu:  SARAPATA: "Radical Kindness" to manifest bycia dobrym dla siebie i dla świata . Niedługo

Jaki mam rytm, gdzie lubię być

  A zatem NEXT FEST Music Showcase & Conference 2024 . Pierwsza wizyta - i pierwszych razów ogólnie było dość sporo, bo tak wyszło - do tej pory nie widziałem kilku naprawdę ważnych zespołów, a festiwal to dobra okazja by pobiegać po mieście i nadrobić braki. Nie ze wszystkim się udało, ale trochę koncertów zaliczyłem. Najlepsze? Trudno wybrać, więc alfabetycznie. 🟢 Coals - piękna nowa płyta, do tego przekrojowa setlista na podstawie zapotrzebowania słuchaczy. Świetne wykonanie, co przy materiale łączącym wpływy avant-popowe, rurę i najntisowe gitarki jest szczególnie ważne, bo na żywo zwyczajnie łatwo skiepścić muzykę do tego stopnia wypieszczoą w studiu. Prawdopodobnie ten poziom jest u nich normą, ale - wstyd przyznać - to było nasze pierwsze spotkanie. Niedługo grają w Warszawie, liczę na powtórkę, choć nie wiem, jak my się pomieścimy w tej Hydrozagadc e, bo Tama była pełna.  🟢 Kosmonauci - niedługo po opublikowaniu debiutu, również za parę dni będzie okazja do powtórki . Czy

Miękkie piersi, twarde narkotyki

Nagle znikąd pojawia się nowa płyta  Taco Hemingwaya , czyli Café Belga . Tym razem nasze zdania były podzielone, więc tekst będzie w formie dialogu, rozmowy, a nie zwykłej recenzji. I to tak samo niespodziewane, jak i samo wydawnictwo. Dwaj piękni i młodzi mężczyźni z Warszawy postanowili odsłuchać nowego Filipa Szcześniaka, znanego raczej jako  Taco Hemingway . Jednemu siadło, drugiemu niezbyt. I teraz rodzi się pytanie - jak o tym napisać, gdy obaj mają swój udział na Odbiorze? Odpowiedź jest dość prosta. Można wejść w polemikę. Można było też upublicznić dwa niezależne od siebie teksty, lecz po bardzo długiej (jakaś minuta) naradzie postanowiliśmy pójść raczej w tę stronę. SMOQ Zacznijmy od tego, że obaj sądzimy, że TACONAFIDE to szajs. Po prostu nijak nie wchodzi, no i na to nie ma rady. Jakkolwiek mi Szprycer czy Wosk  weszły, za to Marmur czy wychwalana Umowa o dzieło już niezbyt. Co do Trójkąta warszawskiego raczej się zgadzamy, że był sztosem lirycznym i prod